środa, 4 lipca 2012

Cisza przed burzą

Były plany, ale sprawa się, że tak to nieelegancko ujmę, rypła. Trudno, trzeba pomyśleć o innych perspektywach, co w sumie nie jest takie złe.

Ostatnio Królowa raczy moje uszy wspaniałymi sentencjami. Niedawno chciała mi dodać do sałatki czos sosnkowy, a w czasie upałów doradzała, że nie muszę używać suszarki: "Wyjdziesz na słońce i włosy ci uschną". Poczułam grozę :P Lecz jeśli chodzi o wygraną tego tygodnia to zgarnia ją Sąsiadka, która chce jechać na Węgorzewo namiotem :D

Co ostatnio dzieje się u siura? Nie ma meczy (chlip!), więc życie towarzyskie kwitnie. Zaliczone rury z Dziwadłem i piwo na pół w primie oraz pogaduchy z Sąsiadką vol. 1 i vol. 2 - wersja rozszerzona z Prorokiem. Ponadto odwiedzanie bibliotek, upokorzenia w czytelni oraz psychiczne przygotowania do defensywy, oto czym ostatnio siur ma zaprzątniętą głowę. Nie wiem, kiedy pomyślę o innych rzeczach, nad którymi przydałoby się pomyśleć zanim nadejdą, ale najprędzej stanie się to w przyszły wtorek. Chociaż nie, przypuszczam, że wtedy nie będzie mi się chciało :)

Miłego pocenia się w te upalne dni!

2 komentarze:

  1. Nic się nie rypło, przecież wygrałaś konkurs SMS! :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Wykorzystałaś chwilę, gdy byłam w łazience!
      Nie o to tu chodziło, ale można to też podpiąć, gdy teraz na to patrzę :P

      Usuń