Wrzosy w chwili obecnej nie są imponujące, gdyż okres ich świetności przypada na koniec sierpnia i początek września. Kiedyś dawno temu, w odległym dzieciństwie czytałam książkę, w której bohaterka jechała do swojego nowego domu przez wrzosowisko. Nie do końca świadoma co to znaczy, wyobrażałam sobie jakieś ponure, straszne miejsce. Nic bardziej mylnego.
Niedaleko miejscowości, w której mieszkam rozciągają się pofałdowane wzgórza. Nie ma nic oprócz owiec, paproci, borówki i wrzosów właśnie (i lotniska dla szybowców). Kiedy wrzosy zaczną kwitnąć to miejsce wygląda bajecznie!
Gdy zapytacie, gdzie są najlepsze, najpiękniejsze wrzosowiska w Anglii zapewne usłyszycie, że w Yorkshire. Tam ogólnie wszystko jest najlepsze, jak powszechnie wiadomo ;) Warto jednak wziąć pod uwagę wciąż tajemnicze i sielskie Shropshire Hills. A jeśli jesteście nie tylko fanami flory, ale także amatorami wędrówek po górach to polecam wejść na Caer Caradoc i tam na samym szczycie z powodzeniem można chować się we wrzosach i obiecuję, nikt Was nie znajdzie.
Sami popatrzcie.
Bajeczne miejsce! :) W ogóle Cię nie widać Siurku, pasujesz do tych wrzosów idealnie :P
OdpowiedzUsuńKawa z mlekiem czekoladowym?! Ciekawe czy na mnie też tak podziała, muszę wypróbować :)
Ha! Nie widać mnie, bo to nie ja się chowam ;) Kawę z mlekiem czekoladowym serdecznie polecam.
Usuń