środa, 29 kwietnia 2015

Jeszcze dycham

Sytuacja jest taka. Nie mam komputera. Powtórzyła się historia z moimi kapciami. Angol tak schował mój netbook, że nie da się go znaleźć. W naszej ogromnej, przestronnej willi tak łatwo coś zgubić...

Z tego wszystkiego zrodziło się blogowe milczenie. No, jeszcze praca, praca, praca, kino, praca... Czasem trudno znaleź chwilę na cokolwiek.

Obiecuję, że gdy znajdę moje narzędzie pracy od razu się zamelduję. Słowo harcerza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz