poniedziałek, 9 lutego 2015

Tonacja to podstawa

O, takie sny jak dziś to ja lubię. Nie żadne prostytucje/choroby/wypadki/pierdoły tylko przyjemne, interesujące sny, z których wcale nie chcę się wybudzać i które próbuję przeciągnąć w nieskończoność. Śnił mi się Eicca i reszta. Graliśmy wspólny koncert. Denerwowało mnie tylko to, że ogromnie dużo ludzi się do niego cały czas pchało i nie mogłam zadać ważkiego pytania tuż przed następnym występem, a mianowicie: w ogóle to w jakiej my tonacji gramy? I jak do cholery jest TONACJA po angielsku?!
Szczegółów ujawniać nie będę, ale Eicca to fajny facet. Wysoki, trochę dziwnie mówi i ma specyficzne poczucie humoru, ale ogólnie to fajny.
Jak nie wiecie kto to jest Eicca, to sobie sprawdźcie.

Chcę hodować sukulenty w ładnych filiżankach i puszkach po herbacie. Ma ktoś sukulenta do podzielenia?

5 komentarzy:

  1. Mam kaktusa, ale nie wiem jak go podzielić :P

    OdpowiedzUsuń
  2. to pisałam ja, mmm

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba zależy od kaktusa czy on chce się podzielić :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapytałam, ale nie odpowiada...
    mmm

    OdpowiedzUsuń
  5. Milczenie oznacza zgodę...?

    OdpowiedzUsuń