poniedziałek, 15 lutego 2016

Miastowa

Milczę. Ciągle jeszcze istnieję, ale nie mam czasu, żeby zebrać myśli w poprawne gramatycznie zdanie.
Taka jestem miastowa.

2 komentarze:

  1. Twoje milczenie to nic w porównaniu z moim. Nie zaglądałem w blogi tak dawno, że już nie pamiętam jak to jest, gdy się bloguje. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Siurku, czy nadal istniejesz? Nie wiem, czy tu jeszcze kiedyś zajrzysz, mam nadzieję że tak :)
    Widziałam Twój post po moim komentarzu sprzed 5 lat, kiedy to faktycznie z ciekawości wpisałam Twój adres... :)

    Muszę Ci powiedzieć, że ostatnio czytałam pewną książkę brytyjskiej autorki Jodi Ann Bickley, która pisząc swoje urocze listy do ludzi z całego świata, dodaje im słów otuchy i przekazuje odrobinę ciepła w ważnych dla nich momentach. Cała jej postać, włącznie z tym jak wygląda zaczęła mi się kojarzyć z Twoją osobą :)

    Ciekawi mnie co u Ciebie, daj znać gdzie mogę Cię znaleźć - jeżeli chcesz!
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    malgorzata.jeczmyk@gmail.com

    OdpowiedzUsuń