poniedziałek, 24 września 2012

Wiem i nie wiem

O Boże Boże Boże Bożenko, słuchanie Braci Figo Fagot źle wpływa na moje marzenia senne... Śniło mi się, że cyganie okradali nam mieszkanie w nocy, gdy ja smacznie spałam. A wiadomo, że nikt tak nie kradnie jak cygan z cygańskiego taboru.

Mam dziś do napisania dwie rzeczy: coś, co wiem i coś, czego nie wiem. Zaczynam.

Wiem, że to dużo za wcześnie na takie deklaracje, powinnam się wstrzymać jeszcze troszkę, ale wyznam to. Moja szefowa to fajna babka. Przekonałam się o do tego wczoraj, gdy z entuzjazmem pokazała nam swoje nowe skarpetki. W dodatku były to takie same skarpetki, jakie ja kupiłam dla siebie.  W czarno-białe paski z głową pandy. Jak ja mam jej nie lubić? No? Ok, jest kilka sposobów, lecz stanowczo wolę wersję, że jest między nami obopólna sympatia (a jak jeszcze dostanę wypłatę to w ogóle będzie super...)
Nie wiem z jakiego powodu, ale przypomniał mi się zakup Gohy podczas jednego z naszych wypadów. Tusz do rzęs z wibratorem. Autentyk. Dzięki temu nie trzeba było podczas malowania wykonywać zygzakowatego ruchu, pomocnego w pokryciu całego włosia. Wystarczyło nacisnąć guziczek i wibrator robił to sam. Sprytnie, hm? :>

Skończyłam.

6 komentarzy:

  1. O Boże Bożeeee! Wyobraziłam sobie taki sztynksik, który na jednym końcu jest tuszem, a na drugim wibratorem - takie 2w1, wrzucasz do torebki i zawsze masz przy sobie w razie potrzeby, bo nigdy nie wiesz gdzie i kiedy skończy się dzień, hmmm... Tylko jak wymiary dobrać do takiego specyfiku?

    mmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przymierzyć, nie wolno kupować w ciemno!

      Usuń
    2. Haha, nie miałam na myśli przymierzania! Tylko śmiesznie by wyglądało, gdyby z jednego końca był smukły tusz, a z drugiego gruba pyta :D
      Chyba, że... A zresztą.

      mmm

      Usuń
    3. A że tak... To byłby wtedy nr 1 w sprzedaży wśród kobiet :D Niestety, ten prawdziwy egzemplarz miał tylko jedną stronę. Chociaż... zależy co kto lubi :P

      Usuń
  2. Nie jest to wcale pochopne! Jeśli szefowa chwali się skarpetkami to fajna z niej babka, koniec kropka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi być coś na rzeczy! Zwłaszcza, że mamy podobny gust co do tej części garderoby :D

      Usuń