Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
A ja w zimnym Krakowie dalej jadę na waniliowej...mmm
Mmm waniliowa też dobra, kokosowa o dziwo jest na dłuższą metę zbyt mdła. Może dlatego, że to cocnut&cream.A wiosny nadal brak...
Wanilia dobra, taka mizeriowo-zimowa ;-) Tylko, że już mi zima obrzydła.
Wciąż trwające roztopy śniegu nie pozwalają mi być takim optymizm. Do wiosny chyba jeszcze trochę :P
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńA ja w zimnym Krakowie dalej jadę na waniliowej...
OdpowiedzUsuńmmm
Mmm waniliowa też dobra, kokosowa o dziwo jest na dłuższą metę zbyt mdła. Może dlatego, że to cocnut&cream.
UsuńA wiosny nadal brak...
Wanilia dobra, taka mizeriowo-zimowa ;-) Tylko, że już mi zima obrzydła.
OdpowiedzUsuńWciąż trwające roztopy śniegu nie pozwalają mi być takim optymizm. Do wiosny chyba jeszcze trochę :P
OdpowiedzUsuń