Witam wszystkich w nowym roku :) Nic się nie zmieniło - wszystko po staremu. Przegrywam z łomotem w Monopoly i wciąż lubię wylegiwać się w łóżku. Zapowiada się ciekawie, chociaż to dopiero pierwszy dzień, lecz mam nadzieję, że szczęśliwa trzynastka będzie zaprawdę szczęśliwą.
Postanowienia noworoczne spisane. Ciekawe czy je wypełnię?
Sylwester spędzony w kameralnych warunkach, lecz nad ranem załapałam się na międzynarodową transmisję plebiscytu na Losera Roku 2012. Został nim Prorok, chociaż Dziwadło z siadaniem na sikach oraz Szczur ze skręcaniem nogi na kablu od odkurzacza deptały Prorokowi po piętach. Ostatecznie należało mu się zwycięstwo, bo nie codziennie można odebrać komuś tożsamość i to w dodatku w obcym kraju :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz