piątek, 13 lipca 2012

Co teraz?

Jeszcze tego nie było, żebym zapisywała numer telefonu kawałkiem czekolady na jej papierku. Powiadają, zawsze musi być ten pierwszy raz, a moje lenistwo nie zna granic. Zwłaszcza, że obecnie nic nie muszę robić, dlatego nawet najprostsze czynności wymagają ode mnie wiele wysiłku. Pójście do pokoju obok po długopis było wyzwaniem przekraczającym moje możliwości. Myślę, że każdy kto doczekawszy się wolnego po długim czasie nerwów, frustracji i wytężonej pracy umysłowej, która nie dawała oczekiwanych rezultatów, jest w stanie mnie zrozumieć.
To dopiero pierwsze dni wolności, a ja już pomału nie wiem, co ze sobą zrobić. Sporządziłam listę książek, które wreszcie mogę bez żadnych wyrzutów sumienia przeczytać. Pech chciał, że albo nie chce mi się ruszyć czterech liter do biblioteki w BB, albo te książki są wypożyczone. Zadowoliłam się więc tym, co mam i tym, co poleciła mi bibliotekarka w najbliższej miejskiej wypożyczalni. Dostałam kilka powieści, wzbraniając się przed ambitnymi lekturami, które chciała zaproponować mi miła pani, spoglądając na historię moich wypożyczeń. Muszę dać sobie odpocząć, więc póki co powieść z wątkiem kryminalnym w tle wydaje się być w sam raz (dla ciekawskich - czytam "Pokutę" I. McEwana, ale na razie jestem na samym początku, dlatego nie wypowiem się, czy warte zachodu).
Mam też kilka filmowych zaległości. Kilka, ale ze mnie żartowniś. Jednak to na razie pomijam, bo wizja siedzenia przed komputerem odstrasza nawet takiego kinomana jak mnie.
Pozostaje mi więc załatwianie tego, co powinnam załatwić, póki jeszcze mogę oraz rozmyślanie nad sensem istnienia.

Pomyśleć, że kiedyś wszystko było takie łatwe i oczywiste.

4 komentarze:

  1. Widziałam film na podstawie książki, nawet niezły, choć trochę irytujący, więc książka pewnie by mnie wkurzała, nawet jeśli byłaby świetnie napisana :D
    Odpoczywaj póki możesz (: kiedy dostaniesz papierek do rąk to chyba będziesz szukała pracy, co nie? :D Może w wielkiej Warszawie?? Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukałam czegoś nie wymagającego zbyt wiele od czytelnika czytadła i na razie "Pokuta" spełnia wymagania :) Filmu na szczęście nie widziałam.
      Ja do Warszawy? Skąd Ci to przyszło do głowy? :D Ja tam tylko na koncerty ewentualnie w odwiedziny ;)

      Usuń
    2. A bo tam widziałabym Cię w wielkich wydawnictwach, a mam trochę znajomych piszących powieści, więc wiesz :D dobrze mieć znajomości hehe

      Usuń
    3. Powieściopisarze... hmm zaintrygowałaś mnie :D

      Usuń